W wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Tauron Kielce wygrali z Montpellier HB 32:27 (17:16). Tym samym żółto-biało-niebiescy zapewnili sobie minimum drugie miejsce w grupie B.
Początek spotkania należał do kielczan, którzy znakomicie grali w defensywie, natomiast Szmal obronił kilka świetnych rzutów gospodarzy. Podopieczni Dujszebajewa prowadzili nawet czterema oczkami. Jednak w końcówce Francuzi zdołali zniwelować straty do jednego punktu.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Szczypiorniści Vive pokazali, że nie będą czekać z rozstrzygnięciem meczu do ostatnich minut. Stopniowo budowali swoją przewagę, która wynosiła nawet 5 bramek.
W końcówce drużyna Montpellier postawiła wszystko na jedną kartę, wykorzystując w ataku dodatkowego zawodnika w zamian za bramkarza. Strategia nie powiodła się, a do pustej siatki dwukrotną wrzutkę zaliczył Strlek. Vive gładko pokonało francuski zespół 32:27. Najwięcej punktów dla żółto-biało-niebieskich zdobył Cupić (7), Aginagalde (6) oraz Jurecki (4).
Vive Tauron Kielce: Szmal, Sego, Jurecki, Cupić, Chrapkowski, Aginagalde, Strlek, Lijewski, Buntić, Paczkowski, Kus, Zorman,Jachlewski, Bielecki.
Montpellier HB: Gerard, Siffert, Simonet, Dolenec, Borges, Kavticnik, Fabregas, Gajić, Guigou, Costa.
fot.Aneta Bochnacka