Mimo, że niedawno co zakończyła się wymiana sławnych już chyba na cały kraj kieleckich przystanków, nie cichnie krytyka mieszkańców skierowana w kierunku Miejskiego Zarządu Dróg odpowiedzialnego za tą inwestycję.
Pasażerowie zwracają od dawna uwagę na całkowity brak funkcjonalności szczególnie dużych wiat ustawionych w bardziej ruchliwych miejscach przesiadkowych. Mokre ławki czy brak osłony przed wiatrem dają się mocno we znaki osobom korzystającym z komunikacji miejskiej.
Na brak logiki w wyborze przystanków do modernizacji zwrócił nam uwagę nasz czytelnik. - Dlaczego wymieniono przystanek pod prywatną uczelnią na ulicy Jagiellońskiej mimo, że zatrzymuje się tam tylko jedna linia numer 28 a pominięto wcześniejszy przystanek na przeciwko Domu Pomocy Społecznej gdzie zatrzymuje się aż 10 linii ? - pytał czytelnik.
- Przystanki do modernizacji były kwalifikowane po szczegółowych uzgodnieniach z Zarządem Transportu Miejskiego, który dysponuje najlepszą wiedzą na temat potoków pasażerskich na poszczególnych przystankach - odpowiada Jarosław Skrzydło rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Wiele osób zadaje sobie zapewne też pytanie dlaczego nie zmodernizowano wszystkich przystanków w mieście ale według znacznie niższej ceny jednostkowej. Takie rozwiązanie byłoby bardziej rozsądne i nie wzbudzałoby tylu emocji jak aktualna średnia cena za sztukę wraz z zatoką wahająca się w granicach 400 tysięcy złotych.
- Punktem wyjścia do modernizacji kieleckich przystanków był konkurs architektoniczny jaki ogłosiło miasto. Sąd konkursowy wybrał pracę, którą zaprezentowała łódzka pracownia Zdziechowska i Walerysiak architekci, na podstawie zwycięskiej koncepcji powstały projekty wraz z kosztorysami. Wtedy wiadomo było w jakich ramach finansowych można się poruszać, biorąc pod uwagę zakres prac do wykonania oraz użyte materiały (na bazie koncepcji). Przypomnę, że budowa kieleckich przystanków możliwa była dzięki oszczędnościom, jakie powstały w projekcie „Rozwój systemu komunikacji publicznej w Kieleckim Obszarze Metropolitalnym”. Już sam fakt, że Komisja Europejska zgodziła się, żeby oszczędności zostały w Kielcach a nie były zwracane jest wielkim sukcesem, bo nie jest to praktyka częsta. Przygotowane projekty na bazie zwycięskiej w konkursie architektonicznym pracy w kontekście możliwości finansowych wykluczały możliwość przebudowy wszystkich kieleckich przystanków, których jest około 550. - informuje rzecznik MZD.
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 23/11/2015 - 20:30 Adres
ZTM to ma wiedze ale o
ZTM to ma wiedze ale o potokach rzecznych chyba a nie pasażerskich...
Wysłane przez zbulwersowany_ZTMem (niezweryfikowany) w pon., 23/11/2015 - 20:47 Adres
Szkoda, że ten ZTM podlega po
Szkoda, że ten ZTM podlega po UM, żałosna instytucja, nic nie robią, a jak już robią to tylko pod własne dyktando. Co ich obchodzą pasażerowie?! Żadnych konsultacji, totalna ignorancja. Wszędzie błędy... na Padarewskiego nie ma wielu linii, na Grunwaldzka / Piekoszowska została tylko 46-tka, a są wszystkie kursujące ze Ślichowic. Śmieszne...
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 23/11/2015 - 22:24 Adres
pasuje, bo szklane i to
pasuje, bo szklane i to szklane, a i poziom podobny ;)