Wyprawa w głąb Syberii - zdjęcia

Kilka dni temu zakończyła się wyprawa na Syberię, którą zorganizowali studenci administracji systemami bezpieczeństwa z Wyższej Szkoły Handlowej w Kielcach. W ten wyjątkowy sposób uczcili 100–lecie parafii pod wezwaniem św. Stanisława w Wierszynie oraz 150 rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. Podczas swojego pobytu odwiedzili także zbiorową mogiłę ofiar NKWD. Ta niezwykła podróż trwała prawie cały miesiąc.

Cel wyprawy
Blisko miesiąc trwała syberyjska wyprawa studentów administracji systemami bezpieczeństwa z kieleckiej Wyższej Szkoły Handlowej, im. Bolesława Markowskiego. Pomysłodawcą i głównym inicjatorem przedsięwzięcia był Jacek Słowak - jeden z uczestników, a jednocześnie wykładowca i trener z tej uczelni. W podróż studenci wyruszyli z Kielc, w dniu 28 czerwca. Następnie z Warszawy
pojechali do Moskwy, gdzie spędzili trzy dni, zwiedzając najciekawsze zabytki tej stolicy. Przez kolejne kilka dni podróżowali koleją transsyberyjską. Stacją docelową był Irkuck, do którego przybyli 5 lipca. Następnego dnia dotarli do jednego z celów swojej podróży – oddalonej o 120 kilometrów miejscowości Wierszyna.

100-lecie parafii
Kieleccy studenci wzięli udział w uroczystej mszy świętej, odprawionej z okazji 100-leci parafii św. Stanisława w Wierszynie. Wierszyna, to największa polska wieś na Syberii, zamieszkana przez potomków polskich osadników. Część mieszkańców mówi nadal po polsku oraz kultywuje narodowe obyczaje. W tym wyjątkowym wydarzeniu wzięło udział 60 gości z Polski, obok naszych reprezentantów przybyły także grupy kolarzy, motocyklistów oraz autostopowicze. Mszę prowadzono w dwóch językach: polskim i rosyjskim. Eucharystię sprawowało kilku duchownych, wśród nich arcybiskup Iwan Jurkowicz, biskup Jan Paweł Lenga, Syryl Klimowicz - biskup ordynariusz diecezji irkuckiej oraz ojciec Karol Lipiński, który przed kilku laty pracował w klasztorze na Świętym Krzyżu.

Odnalezienie zapomnianych mogił
Po pobycie w Wierszynie i eksploracji jeziora Bajkał, przyszedł czas na powrót do Irkucka i realizację kolejnego ważnego zadania kieleckich studentów. Chodziło o odnalezienie zbiorowych mogił kilkunastu tysięcy ofiar, w tym zesłańców syberyjskich oraz osób zamordowanych przez NKWD, w latach 1937-1939. Informacje, do których dotarli studenci, dotyczące lokalizacji tego cmentarza były bardzo ograniczone.
- Wiedzieliśmy tylko, że miejsce to nazywa się Piwowaricha i jest ukryte w środku lasu, 20 kilometrów od Irkucka - powiedział Jacek Słowak, szef kieleckiej wyprawy. Przed wyjazdem szukaliśmy na ten temat informacji w Internecie, ale natrafiliśmy jedynie na kilka zdjęć i to tylko jednego z pomników pamięci.
Na szczęście, podczas pobytu w Wierszynie spotkaliśmy pewnego księdza polskiego pochodzenia. Od niego dowiedzieliśmy się, że trzeba się kierować w okolice pasa startowego lotniska pod Irkuckiem - mówił Jacek Słowak.
Dopiero po kilku kilometrach poszukiwań trafili do ogrodzonej polany, na której znajdowały się mogiły z okolicznościowymi tablicami. Wśród kilkunastu tysięcy ofiar NKWD, głównie Rosjan i Polaków, byli też mieszkańcy Wierszyny.

Dzieci z Wierszyny
Podczas całego swojego pobytu w Wierszynie, studenci WSH byli zauroczeni gościnnością i ciepłym przyjęciem. Dlatego postanowili w jakiś sposób zrewanżować się mieszkańcom tej miejscowości. Przedstawiciele kieleckiej uczelni przekazali dzieciom i młodzieży odzież oraz pieniądze na zakup ławek do szkoły. W planach mają też zaproszenie do Polski dwójki dzieci z ubogich rodzin, mieszkających w Wierszynie. Studenci podjęli jeszcze jedno zobowiązanie.
- Chcemy się zaopiekować cmentarzem rosyjskich żołnierzy na Bielniku, na Świętym Krzyżu – powiedział Jacek Słowak, organizator wyprawy. Podczas całej podróży niejednokrotnie mogliśmy się przekonać o dużej sympatii Rosjan do nas i w ten sposób chcemy się odwdzięczyć - dodał Jacek Słowak.
Cała ekipa kieleckiej wyprawy w sposób szczególny dziękuje firmom, które pomogły zrealizować to niezwykłe przedsięwzięcie.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------