Podczas rozprawy Tadeusz H. – oskarżony o branie łapówek - przyznał się do winy i wyraził ubolewanie z powodu swojego postępowania. Tym samym, były już wykładowca Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, poddał się karze, o jaką wnosiła prokuratura: dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Ponadto mężczyzna przez trzy lata nie będzie mógł pracować jako wykładowca. Musi też zapłacić 2 tys. złotych grzywny i zwrócić mienie, które uzyskał z nielegalnego procederu.
Pracownik naukowy był oskarżony o przyjmowanie korzyści majątkowych od studentów. Żacy płacili 65-latkowi za wpisy do indeksu z konwersatoriów, seminariów oraz za pozytywne opiniowanie prac licencjackich. Wykładowcy udowodniono, że brał łapówki za wystawienie zaliczeń nawet dla całego rocznika studentów. Dostawał również „prezenty”. Pieniądze przyjmował „z ręki do ręki”, niekiedy otrzymywał je także w formie przelewu bankowego.
Anna Stanisławska 14.01.2014
fot.sxc.hu
