Konflikt ratusz-związkowcy z MPK. Zarzucają oszukiwanie i prowokowanie

Związkowcy z MPK w Kielcach nie przystąpili do rozmów z władzami miasta na temat problemów w komunikacji autobusowej. Powodem było to, że na umówione wcześniej spotkanie przyszedł wiceprezydent Kielc Arkadiusz Kubiec. W wydanym oświadczeniu na temat tej sytuacji Komitet Protestacyjno-Strajkowy pisze o oszukiwaniu i prowokacji.

Konflikt ratusz-związkowcy z MPK. Zarzucają oszukiwanie i prowokowanie


Komitet w wydanym oświadczeniu podaje, że zawieszenie poprzedniej akcji protestacyjnej było to, że władze Kielc zaprosiło związkowców do kolejnych rozmów. Następnie wyznaczono termin spotkania roboczego, podczas którego miały być wypracowane konkretne propozycje na rozwiązanie problemów zgłaszanych przez kierowców. Przedstawiciele związkowców przybyli na spotkanie i okazało się, że ma w nim uczestniczyć wiceprezydent Arkadiusz Kubiec, co ich oburzyło. Uznali to za prowokację.

„Tymczasem Pan A. Kubiec, co prawda bezpośrednio odpowiada za transport zbiorowy w mieście, ale jest osobą dla nas niewiarygodną, prowokacyjną, nastawioną na konfrontację i jednocześnie bezpośrednio odpowiedzialną za zerwanie rozmów w sierpniu ub. roku. Za Jego przyczyną treść uzgodnionego, po kilku tygodniach pracy, porozumienia wylądowała w koszu, ponieważ jak wielokrotnie podkreślał, związki zawodowe nie są stroną do prowadzenia negocjacji.” - napisał w oświadczeniu Komitet Protestacyjno-Strajkowy. W tym samym dokumencie czytamy, że przedstawiciele związków zawodowych w MPK już wcześniej informowali, że nie będą rozmawiali z wiceprezydentem Kubcem.

Przedstawiciele Komitetu napisali, że czują się oszukiwani i prowokowani do dalszych działań. Jakie dalsze kroki podejmą kierowcy? Zapowiedzieli, że jeszcze będą o tym informować.

Przypomnijmy, że już w zeszłym roku związkowcy przedstawili ratuszowi całą listę swoich postulatów. Skarżą się między innymi na blokowane przez auta osobowe buspasy czy planowanie przystanków końcowych w takich miejscach, gdzie nie można skorzystać z toalety podczas przerwy.

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------