Miasto coraz bardziej się zadłuża. Ratusz zaciągnie 100 milionów kredytu

Kieleccy radni zgodzili się podczas czwartkowej sesji na zaciągnięcie przez ratusz trzech kredytów bankowych na łączną kwotę ponad 100 milionów złotych. Nie wszystkim rajcom jednak ten pomysł się podobał.

Według informacji skarbnika miasta Barbary Nowak z zaciągniętej kwoty 50 milionów złotych ma być przeznaczone na wkład własny przy realizacji inwestycji opartych o dofinansowanie unijne a 54 miliony złotych na spłatę rat kredytów już zaciągniętych przez władze miasta.

Negatywną opinię w imieniu klubu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego wyraził przewodniczący Dawid Kędziora. - Nigdy jako radni PSL nie byliśmy za dalszym zadłużaniem miasta. A ta sytuacja ewidentnie pokazuje na to, że tych długów będzie przybywać. - mówił podczas sesji radny Dawid Kędziora. Zaznaczył on także, że radni klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego nie poprą tej uchwały.

Finalnie projekt uchwały o zaciągnięciu długoterminowego kredytu bankowego na finansowanie planowanego deficytu budżetu miasta Kielce oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań poparło 18 radnych. Poza radnymi PSL uchwały nie poparli radni SLD. W przypadku pozostałych dwóch uchwał związanych z zaciągnięciem kredytów sytuacja wśród radnych była analogiczna.