Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta, debatujący ostro zareagowali na punkt obrad, w którym mieli przegłosować dodatkowe środki na utrzymanie zieleni oraz na wysłanie przesyłek listowych.
O 1 mln złotych wnioskował Miejski Zarząd Dróg. Kwota w głównej mierze ma być przeznaczona na koszenie trawników i prace, które były wykonane w związku z takimi wydarzeniami jak: Europeada, odsłonięcie Pomnika Józefa Piłsudskiego i wejście „Kadrówki”, Tour de Pologne oraz Święto Kielc.
Tymczasem radny Robert Siejka przypomniał, że na jednej z sesji informował, że firmy zewnętrzne, zajmujące się koszeniem trawników, wykonują te usługi znacznie taniej. Dostał dwie sprzeczne odpowiedzi. Dyrektorzy twierdzili, że koszty rosną, bo trawę trzeba wywozić do Chmielnika, zaś prezydent Lubawski wyjaśnił na piśmie, że skoszone rośliny gromadzone są w kompostowni, w Kielcach. Zdaniem Roberta Siejki jest to przykład oszukiwania radnych.
Równie wielkie emocje wzbudził wniosek o przyznanie 200 tys. złotych na dostarczanie decyzji w sprawie podatku. Koszt doręczenia 8 tys. nowych nakazów to wydatek 50 tys. złotych. Na co będzie przeznaczona pozostała kwota? – dopytywali się radni. W odpowiedzi usłyszeli, że urzędnicy planują zakup m.in. … kopert. Przypomnijmy, że Magistrat przegrał proces, w którym sąd uznał, iż urzędnicy zbyt późno poinformowali o podwyżce podatku. Stąd dodatkowe koszty związane z dostarczeniem nowych decyzji.
Anna Stanisławska 04.09.2014
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w czw., 04/09/2014 - 23:54 Adres
Ktoś tu sobie z kimś leci w
Ktoś tu sobie z kimś leci w kulki...
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pt., 05/09/2014 - 13:32 Adres
taniej byłoby gdyby decyzje
taniej byłoby gdyby decyzje roznosili bezrobotni np. w ramach "prac interwencyjnych"