Po wyrównanym meczu 8 kolejki Ligi Mistrzów Vive Tauron Kielce pokonało KIF Kolding Kopenhagę 33:31 (13:14). Bramki na miarę zwycięstwa padły w dwóch ostatnich minutach spotkania. W Hali Legionów emocje sięgnęły zenitu, tym bardziej, że w poprzednim starciu obu drużyn, podopieczni Dujszebajewa rozgromili Duńczyków 33:25.
Początek należał do przyjezdnych, którzy w 7 minucie spotkania prowadzili 2:3. Szczypiorniści Vive wykorzystali jednak grę w przewadze i najpierw wyrównali, a potem odskoczyli na 3 oczka. Jednak Kolding miał w drużynie Anderssona, który prawie każdą piłkę wrzucał do bramki Szmala. W ten sposób Duńczycy nie tylko dogonili faworytów, ale wygrali pierwszą połowę kończąc ją wynikiem 13:14.
Po przerwie wyrównał Zorman, a Jurecki dał Vive prowadzenie. Kiedy wydawało się, że żółto-biało-niebiescy wrócili z „dalekiej podróży”, goście znów dyktowali warunki gry wyprzedzając podopiecznych Dujszebajewa dwoma punktami 16:18. Na dziesięć minut przed końcem meczu było 25:25. Emocje sięgały zenitu. Najpierw pięknie wykończył akcję Lijewski wypracowując przewagę dla Vive, ale chwilę potem cieszyli się goście, ponieważ podanie świetnie dysponowanego Anderssona wykorzystał Laen, bez problemu pokonując Sego.
Ostatnie dwie minuty spotkania można nazwać horrorem, z którego obronną ręką wyszli zawodnicy Vive. Punkty na miarę zwycięstwa zdobyli: Jurecki, Lijewski i Zorman. Po wyrównanym i niezwykle zaciętym spotkaniu Vive Tauron Kielce pokonało KIF Kolding Kopenhagę 33:31 (13:14).
KIF Kolding Kopenhaga: Hvidt, Karlsson, Laen, Jorgensen, Andersson, Spellenberg, Landin, Viudes, Augustinussen, Kunhe, Igropulo.
Vive Tauron Kielce: Szmal, Sego, Jurecki, Tkaczyk, Reichmann, Chrapkowski, Kus, Aginagalde, Bielecki, Jachlewski, Strlek, Lijewski, Zorman, Cupić.
fot.Aneta Bochnacka
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 23/11/2015 - 07:56 Adres
"W Hali Legionów emocje
"W Hali Legionów emocje sięgnęły zenitu, tym bardziej, że w poprzednim starciu obu drużyn, podopieczni Dujszebajewa rozgromili Duńczyków 33:25"
Co ma piernik do wiatraka? Jaki wpływ na emocje w jednym meczu ma wynik innego??
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 23/11/2015 - 09:06 Adres
miał być spacerek i co?
miał być spacerek i co? Jesteście farciarzami. Vive odpuściło mecz i obudziło się w ostatniej chwili. Po wysokiej wygranej na wyjeździe wszyscy liczyli na kolejne łatwe zwycięstwo. Szkoda że nie przegraliście to byłaby najlepsza nauczka. Żeby mieć miano mistrzów trzeba z tak samo wielkim sercem podchodzić do każdego meczu, a tutaj tego nie było.
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 23/11/2015 - 15:29 Adres
chłopaki mieli dużo szczęścia
chłopaki mieli dużo szczęścia ale widowisko super
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w pon., 23/11/2015 - 16:26 Adres
Duńczycy byli o wiele lepsi.
Duńczycy byli o wiele lepsi. Ale taki jest sport nie zawsze lepszy zespół wygrywa