Blisko cztery lata trwały prace nad stworzeniem statutu Miasta Kielce. Podczas czwartkowej sesji (15.09) radni odrzucili rodzący się w bólach dokument, który zakładał między innymi podział Kielc na jednostki pomocnicze czyli dzielnice.

Pracami kierowała radna KO Katarzyna Czech-Kruczek. I to jej ugrupowanie było największym orędownikiem podziału Miasta na dzielnice. Oczywiście padały przy tej okazji pytania o budżety oraz wybór przedstawicieli. Pretekstem była szeroko pojęta decentralizacja władzy. Tylko czy wyludniające się i zadłużone Miasto potrzebuje kolejnych urzędników lub organów? Raczej nie.
Na początku sesji projekt z porządku obrad nieudanie próbowali zdjąć radni PiS. Powodem były według radnych błędy jakie zawiera dokument. Wniosek o zdjęcie z porządku obrad został jednak odrzucony. Przed przystąpieniem do głosowania nad projektem radni przegłosowali wniosek o brak dyskusji na ten temat. Ostatecznie powstający cztery lata statut Kielc został odrzucony głosami 12 radnych. Za było 11 rajców a jeden radny wstrzymał się od głosu.
Niewykluczone, że poprawiony projekt statutu Miasta Kielce wróci w przyszłości pod głosowanie. Póki co radni Koalicji Obywatelskiej muszą się pogodzić z demokratycznymi wynikami głosowania.