Marmurowa fuszerka za rządowe pieniądze w Szewcach

Zalewane działki, strome podjazdy, brak odpływów, przejście dla pieszych donikąd, wybrakowane rowy to niektóre z mankamentów otwieranej niedawno w Szewcach inwestycji współfinansowanej z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Chodzi o otwieraną przez wojewodę świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza rozbudowę drogi Marmurowej w Gminie Nowiny.

Droga łączy gminy Nowiny i Chęciny. Marmurowa dawna ulica Dobrzączki to gminna droga należąca do Nowin. Mieszkają jednak przy niej mieszkańcy gminy Chęciny.

Według mieszkańców inwestycja ma wiele wad. Jedną z nich jest źle zaprojektowane i zrealizowane odwodnienie. Wada powoduje zalewanie okolicznych działek - Tu jest zrobione tzw. odwodnienie francuskie. Wykonawca odpływy zrobił na terenie mojej działki. Teraz cała woda w razie deszczu wylewa się na moją działkę. Nikt mnie nie pytał o zdanie. Sytuacja jest niedopuszczalna. - opowiada Pan Mirosław.

Innym problemem są strome zjazdy. - Droga została podniesiona ponad 2 metry do góry. A mówili, że ma być 60 cm. Jakby ponieśli 60 centymetrów to nawet bym się nie odzywał. Nie dało się wjeżdżać na posesję. Musiałem kupić 120 ton żwiru żeby porobić podjazdy. Wszystko z własnej kieszeni bo podnieśli drogę ponad dwa metry. Nasypy kolejowe nam porobili. - dodaje Pan Mirosław.

- Ta droga jest bardzo dużo podniesiona. Zalewa mi piwnice bo w czasie deszczy tak woda płynie. Tak to jest zrobione, że woda spływa ze ścieżki do mojej piwnicy. Całe podwórko jest zalane. No i ten ostry podjazd. Wyjeżdżam na pamięć. Drogi nie widać, tak jest stromo. To wszystko zostało źle zaprojektowane. Musieliśmy wszyscy jak tu mieszkamy sąsiedzi dopłacać wykonawcy żeby mieć zjazd do swojej działki bo nie zostały zaprojektowane. Projektant chyba miał jakieś historyczne mapy. Za takie pieniądze powinni to zaprojektować tak żeby nie robić ludziom na złość. - informuje mieszkanka ulicy Marmurowej.

- To są pieniądze z budżetu państwa. Wszyscy się na to składamy. A taki wójt z Nowin twierdzi, że to są Nowin pieniądze. Panie, to nie są pańskie pieniądze tylko moje i innych, publiczne. - dodaje Pan Mirosław. - Ja już w maju zgłaszałem problem do kierownika inwestycji Pana Waśko. Nawet nie odbiera ode mnie telefonów już. Mamy też żal do władz gminy Chęciny, że nie uczestniczyli w tym. Tylko zostawili nas samych sobie. Jesteśmy mieszkańcami gminy Chęciny a wójt z Nowin zrobił nam tą drogę co zalewa nasze działki.

Mieszkańcy sugerują, że firma która jednocześnie projektowała tą drogę podniosła teren, żeby na tym zarobić. - Prawda jest taka, że ta droga powinna być wykorytowana. Powinien być wylany materiał i dopiero ułożony. A na bazie starej drogi zostało to nawiezione i nadsypane i podniesiony teren do góry. Spowodowało to, że droga jest wyżej. Zaoszczędzili na wywożeniu materiału tego do korytowania. Błąd jest taki, ze firma która wykonywała drogę zarazem robiła projekt. Powinien być jakiś nadzór ze strony projektanta. Ja rozmawiałem z tymi ludźmi. Tu chodzi o projekt. Okazało się, że panowie stanęli okoniem bo to było ich dziecko. - informuje jeden z okolicznych mieszkańców, który ma zastrzeżenia do stromych podjazdów.

- Tą drogę odbierał ten Tomasz Bucki. Gdzie on miał oczy? Jak on to mógł odebrać? Rzucał się do mnie. Że do sądu, rzeczoznawców sądowych. Bardzo nieprzyjemny typ. Tu zrobili przejście dla pieszych nie wiadomo gdzie. Może zrobią tu kiedyś chodnik. Póki co nie zanosi się a przejście zrobili donikąd. Komu to przejście ma służyć. Przecież tu nie ma takiego ruchu. - informuje Pan Mirosław. - Nie ma spływu z rowu do rzeczki. Zasypane wszystko. Bez ujścia. Zatkane z obu stron. Ale na nasze działki woda ma odpływ. I proszę zwrócić uwagę na rowy. Inne u nas a inne tam bliżej Szewc. - dodaje Pan Mirosław.

Jak informują mieszkańcy przedstawiciel wykonawcy ich odwiedził i proponował "załatwienie sprawy" żeby ludzie przestali pisać pisma i żalić się na niedoróbki inwestycji. - Chciał się z nami dogadać żebyśmy byli cicho. Ale nic z tych rzeczy. Tego nie można tak zostawić. Będę się domagał od Gminy Nowiny odszkodowania za zalewanie działki. - mówi Pan Mirosław. Sytuacja wygląda dwuznacznie. Po zrealizowanej i odebranej inwestycji wykonawca przychodzi do mieszkańców i chce się "dogadywać" żeby ludzie nie pisali pism do urzędów...

Wykonawcą drogi w systemie zaprojektuj i zbuduj była firma „TRANSBUD” Budownictwo T. Michalski, R. Majchrzyk Sp. j. ze Strawczyna. Co ciekawe ta sama firma realizowała na terenie gminy Sitkówka-Nowiny inwestycję budowy ścieżek rowerowych wzdłuż drogi wojewódzkiej numer 762 oraz wzdłuż drogi powiatowej 0278T łączący poprzez istniejący odcinek ścieżek rowerowej miejscowości Szewce i Zgórsko z miejscowością Nowiny za kwotę blisko 4 milionów złotych. Firma Transbud w przeszłości chętnie sponsorowała gminne dożynki jeszcze za czasów gdy się one odbywały.

Inwestycja przedłużenia drogi Marmurowej w Szewcach kosztowała niemal 2,5 miliona złotych. Z tego blisko 1 milion pochodzi z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Wadliwą inwestycję odbierał w blasku fleszy wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz. Towarzyszył mu poseł RP Krzysztof Lipiec. Oczywiście mistrzem ceremonii był wójt gminy Nowiny Sebastian Nowaczkiewicz. Ciekawe czy przedstawiciel rządu w terenie miał świadomość przy przecinaniu wstęgi, że inwestycja jest oprotestowana przez okolicznych mieszkańców?...

Jak się okazuje droga Marmurowa to przykład kolejnej fuszerkoinwestycji wójta Sebastiana Nowaczkiewicza. Inne to między innymi stadion za 5 milionów złotych w Nowinach, gdzie po każdym deszczu stoi woda. Co ciekawe stadion robiła firma Ecoforma na którą w urzędzie gminy w Nowinach ustawiano zamówienia publiczne. Innym przykładem fuszerkoinwestycji jest skrzyżowanie w miejscowości Trzcianki, które po deszczu zamienia się w małe jeziorko. Do tematu wadliwych inwestycji wójta Nowaczkiewicza będziemy wracać w kolejnych publikacjach.

fot.ŚUW