Korona Kielce zaprezentowała nowego trenera. Szkoleniowcem żółto-czerwonych został Mirosław Smyła. 50-latek w poprzednim sezonie prowadził Wigry Suwałki. Wcześniej związany był z Odrą Opole, Zagłębiem Sosnowiec czy GKS Tychy.
Kielecki klub podpisał z Mirosławem Smyłą roczny kontrakt z możliwością przedłużenia. Jak przyznał prezes Korony Kielce Krzysztof Zając nie był to łatwy wybór, lecz szkoleniowiec przekonał władze klubu swoim stylem pracy. Mirosław Smyła zapowiedział, że w szatni Korony Kielce będzie obowiązywał język polski mimo, że w składzie znajdują się przedstawiciele różnych narodowości. Nowy trener postawił sobie za cel zdobywanie punktów. Zdradził też jaki styl pracy preferuje. - U mnie nie ma wyścigu szczurów. Chcę spełnić swoje marzenia. Tym przekazem chcę sprawić, by trening dla zawodników był przyjemnością. Jeśli zawodnicy będą z zajęć schodzić z uśmiechami na twarzy, to to przełoży się na mecz. Szczęście to też połowa sukcesu. Ostatnia kolejka pierwszej ligi była wybitna. Życzę wszystkim, aby przeżyli takie emocje. Jeśli dalej te szczęście ma być pielęgnowane w nowym klubie, to czemu nie - powiedział trener Korony Kielce Mirosław Smyła.
Trener Sławomir Grzesik, który przez ostatnie tygodnie tymczasowo zajmował się pierwszą drużyną wraca do pracy z drugim zespołem. Według informacji przekazanych przez Koronę Kielce, Grzesik nie będzie asystentem nowego trenera Mirosława Smyły.
fot. korona-kielce.pl
S.D. 16.09.19
